Tajemnicza choroba kotów. Tak uchronisz swojego kota!

Ziewający kot. Obrazek z Pixabay.

W czerwcu pojawiły się pierwsze doniesienia dotyczące tajemniczej choroby, na którą w krótkim czasie umierają koty, wykazując przy tym m.in. objawy neurologiczne. Padło wiele podejrzeń ze strony osób siedzących w kocim środowisku, ale jedno jest pewne – choroba kotów dotknęła osobniki wychodzące, jak i niewychodzące, żywiące się gotowymi karmami, jak i surowym mięsem. Z komunikatów Głównego Lekarza Weterynarii (GLW) można dowiedzieć się, że w przebadanych próbkach wykryto wirusa ptasiej grypy H5N1. Niestety nadal nie jest znane źródło zakażenia.


Spis treści


Tajemnicza choroba kotów – jakie są wytyczne?

Przede wszystkim zachowaj spokój i nie panikuj. Dla mnie również jest to trudna sytuacja. Mam trójkę kocic, o które także się martwię. Sytuacja ta wymaga zachowania ostrożności i działań prewencyjnych.

Warto zastosować się do wytycznych Głównego Lekarza Weterynarii, czyli:

  • nie wypuszczać kotów na zewnątrz, a w przypadku balkonu czy tarasu – wyłącznie po uprzednim umyciu podłogi
  • zachować standardowe zasady higieny po przyjściu z zewnątrz
  • ograniczyć kotom dostęp do obuwia, które jest używane poza domem
  • ograniczyć kotu kontakty z dzikimi zwierzętami
  • karmić kota pokarmem ze znanych źródeł.

Surowe mięso a wirus ptasiej grypy H5N1

Niestety nie jest wiadome, czy surowe mięso przyczyniło się do zwiększenia zachorowalności, dlatego też warto działać prewencyjnie i zrezygnować z podawania surowego drobiu i jajek, dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona. Dobrze jest przerzucić się czasowo na gotowanego BARFa (jeśli do tej pory Twoje koty jadły surowego) lub wysokomięsne puszki (tak, te drobiowe są bezpieczne – wirus ginie w temperaturze 70 stopni).

Gotowany BARF – jak wygląda to u mnie?

Moje kocice są na BARFie i nie planuję rezygnować z takiej diety. W mieszankach do tej pory podawałam drób (najczęściej kurczaka, indyka czy kaczkę), jednakże dopóki sytuacja nie będzie bardziej jasna, przerzuciłyśmy się na gotowany BARF. Uważam, że takiej ostrożności nigdy za wiele!

Mieszanki komponuję bez drobiu i bez jaj. Bazuję obecnie na wieprzowinie i wołowinie (w tym podrobach wołowych). Mięso surowe przepuszczam przez maszynkę (szarpak), po czym gotuję w wodzie. Wystarczy chwila, aby mięso w środku było ugotowane. Woda po gotowanym mięsie również trafia do mieszanki (nie wylewam jej!). Skrzydełka z kurczaka zastąpiłam mączką kostną (GRAU). Pozostałe suplementy bez zmian.

Dodatkowe środki ostrożności

Czujesz, że chcesz zrobić coś więcej, aby chronić swoje koty? Oprócz wytycznych GLW, możesz zastosować u siebie dodatkowe środki do działań prewencyjnych, np.:

  • Dezynfekcja. Maty do dezynfekcji o przeróżnych wymiarach dostępne są w wielu sklepach, a sam koszt maty nie jest wysoki (za moją wielkości wycieraczki do butów zapłaciłam 45 zł). Do maty potrzebny jest również środek do dezynfekcji, np. Virex (200g za ok. 25 zł) czy Ecocid S (1kg ok. 65 zł), który wystarczy rozpuścić w wodzie w odpowiedniej proporcji i wylać na matę. Dzięki temu buty przed wejściem do mieszkania zostaną zdezynfekowane. U mnie nie ma przedsionka, więc takie rozwiązanie sprawdza się super! Zamiast maty dobrze sprawdzi się także dezynfekcja alkoholem 70% – buty oraz rzeczy mające kontakt z podłożem wystarczy spryskać i gotowe (ja używam preparatu Clarena Steric 1L za 24 zł). Nie mam zamykanej szafki na buty, dlatego stosuję oba rodzaje dezynfekcji.
  • Wspomaganie naturalnej odporności. U kotów, w celach profilaktycznych możesz skorzystać z suplementów z beta glukanem (u mnie VetoMune z Vet Expert), które wspomogą system immunologiczny. Takich supli jest wiele na rynku – możesz wybierać między kapsułkami z proszkiem, wyciskanymi twist off czy wersją w syropie. Warto włączyć taki preparat do diety, niezależnie od tego, czy Twój kot jest młody czy w podeszłym wieku. Sprawdzi się świetnie nie tylko profilaktycznie, ale także w okresie szczepień czy przy leczeniu.

Zdrowie kotów jest ważne, dlatego dbaj o swojego ukochanego kota, stosując się do wytycznych GLW czy korzystając z dodatkowych środków ostrożności według własnych (i kocich) potrzeb. Pamiętaj, że zawsze możesz skonsultować się z zaufanym lekarzem weterynarii. Działasz prewencyjnie inaczej niż ja? Chętnie poznam Twoje sposoby! 🙂

Najnowsze komunikaty GLW znajdziesz tutaj, natomiast ostatni komunikat w sprawie tajemniczej choroby kotów tu: komunikat V GLW (30.06.2023 rok).

Izabela Stańczyk, autorka strony i bloga PsychoKocio pozuje do zdjęcia ze skrzyżowanymi dłońmi. W tle widać kawałek kwiatka.

Izabela Stańczyk – psycholożka, kociolożka, felinoterapeutka, trenerka TUS, kocia dietetyczka i behawiorystka. Uczę bycia świadomym człowiekiem na wielu płaszczyznach życia. Pomagam w tworzeniu zdrowych i wartościowych relacji z bliskimi, a także edukuję w kwestii zdrowia psychicznego. Wspieram kocich opiekunów w świadomym dbaniu o koty, jak i budowaniu prawidłowej relacji człowiek-kot. Koty są moją pasją od ponad 10 lat. Prywatnie jestem kocią matką czwórki wspaniałych kotek – Chloe, Saphiry, Betelgezy i Kasjopei.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *