Rośliny w kocim domu a bezpieczne środowisko dla kota.

Ziewająca czarno-biała kotka Chloe leży wśród roślin. Po lewej stronie jest biały storczyk o drobnych listkach w czarnej donicy, a po prawej stronie malutki pieniążek splash w kremowej doniczce.

Opieka nad kotem nie ogranicza się wyłącznie do żywienia i zapewnienia kotu dachu nad głową. Kluczowe jest zadbanie o kocie środowisko, aby było bezpieczne, dlatego dzisiaj przyjrzymy się roślinom, które uprawiane są w domowym zaciszu. Czy wiesz, że nie wszystkie rośliny są bezpieczne dla kota? Wiele roślin jest dla kotów szkodliwa, ale spokojnie! Jest mnóstwo bezpiecznych alternatyw, a co najważniejsze – niezależnie od tego, jakie rośliny masz w swoim domu, możesz wszystko dostosować tak, aby cieszyć się pięknem roślin, jak i spokojem o bezpieczeństwo Twojego kota!


Spis treści


Wprowadzenie

Rośliny domowe są świetną ozdobą wnętrz, wspaniale wpływają na zdrowie psychiczne człowieka.. i potrafią być utrapieniem, gdy w domu pojawić się ma kot lub jest już koci miłośnik ogrodnictwa. Najprościej byłoby mi napisać, że możesz pozbyć się wszystkich roślin z domu i problem rozwiązany. Jednakże chcę Ci przedstawić kilka alternatywnych rozwiązań, które mogą sprawdzić się również u Ciebie! Będą i rośliny, i koty – oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa. 😉


Więcej o wpływie roślin na zdrowie psychiczne człowieka dowiesz się z tego artykułu:

Izabela Stańczyk pozuje do zdjęcia uśmiechnięta z zamkniętymi oczami, trzymając białego storczyka. Storczyk ma drobne kwiatuszki. W tle monstera variegata. Całość prezentuje wpływ roślin na zdrowie psychiczne.

Jaki jest wpływ roślin domowych na nasze zdrowie psychiczne?

„Rośliny goszczą w domu niejednej osoby. Nic dziwnego – w końcu wpływ roślin na zdrowie psychiczne i organizm człowieka jest znany nie od dziś. Dlaczego warto mieć w domu rośliny, jakie korzyści zdrowotne można dzięki nim uzyskać i jakie rośliny wybrać do domu? Dowiesz się tego tutaj!”


Rośliny bezpieczne dla kota

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! Wiele pięknych roślin jest w pełni bezpieczna dla kota, dlatego jeśli uwielbiasz rośliny – nie musisz z nich rezygnować. Wbrew pozorom lista takich roślin jest długa. Specjalnie dla Ciebie przygotowałam moją TOP listę roślin domowych, które są bezpieczne dla kota i proste w pielęgnacji.

TOP 5 roślin bezpiecznych i prostych w pielęgnacji
Rośliny bezpieczne dla kota - maranta silver band w plecionej donicy. Obok stoi kotka Kasjopeja i wącha roślinę.
Maranta
Kotka Saphira dotyka łapką czarnej doniczki od białego stoczyka o drobnych listkach. Kotka patrzy się w środek doniczki z rośliną.
Storczyk
Pilea peperomioides (pieniążek)
Rośliny bezpieczne dla kota - kilka odmian młodziutkich sadzonek sępoliny fiołkowej. W złotej donicy na nóżkach jest m.in. fiołek z variegacją. Na 1 planie czarny ogon kota.
Sępolina fiołkowa (fiołek afrykański)
Rośliny bezpieczne dla kota - zielistka variegatum w czarnej donicy. Roślinę wącha czarna kotka.
Zielistka

Oprócz nich, godne uwagi są: palma Areka, Chamedora wytworna, paprocie (uwaga! szparag pierzasty to nie paprotka i jest trujący dla kota), peperomie, kalatee (tylko te bywają kapryśne w uprawie 😉).

Rośliny bezpieczne dla kota jednak nie są w pełni bezpieczne?

Pamiętaj, że trzymając w domu rośliny bezpieczne dla kota (zakładam, że do tych trujących Twój kot nie ma dostępu!), zwróć uwagę na inne kocie zachowania. Jeśli Twój kot uwielbia wykopywać ziemię z roślin, donicę także zabezpiecz, aby kot nie miał styczności z nawozami, którymi podlewasz rośliny. Możesz również sprawdzić, czy zmiana podłoża na lechuzę* nie okaże się wystarczającą alternatywą. 

Jeśli kot wygryza bezpieczne rośliny, a następnie zwraca je, to również nie jest porządane zachowanie i lepiej zachowaj ostrożność. Częste wymioty po roślinach nie są dobre dla kociego organizmu, ponieważ mogą doprowadzić chociażby do podrażnień przewodu pokarmowego czy odwodnienia, dlatego rośliny z pozoru bezpieczne niekoniecznie będą bezpieczne dla Twojego kota.

*Lechuza to podłoże składające się z zeolitu, lawy i pumeksu. Lechuza nie sprawdzi się przy wszystkich roślinach.

Rośliny trujące dla kota

Wiele popularnych i zarazem niezwykle pięknych roślin jest dla kota trująca. Inie tylko dla kota, ale często także dla człowieka! Trujące rośliny, które często goszczą w domach to m.in. monstery, filodendrony, syngonia, epipremnum, fikusy, alokazje, sansewierie czy zamiokulkasy. Również popularna jukka czy mylona z bambusem dracena Lucky Bamboo to rośliny, które nie są bezpieczne dla kota! Zjedzenie takich roślin wiąże się często z wymiotami, biegunką, ślinotokiem. Objawy zatrucia mogą być widoczne także ze strony układu nerwowego, np. drgawki, zaburzenia równowagi, a niektóre rośliny (a dokładniej wytwarzane przez nie substancje) mogą negatywnie wpływać na kocie organy wewnętrzne – na wątrobę czy nerki.

Trujące rośliny możesz mieć w domu z kotami, ale co jest niezwykle istotne – musisz to dokładnie przemyśleć i zadbać w pierwszej kolejności o bezpieczeństwo swojego kota. Życie nie jest zero-jedynkowe, mamy XXI wiek, gdzie dostępność alternatywnych rozwiązań jest spora. To od Ciebie zależy, czy chcesz i masz możliwość dostosować mieszkanie, czy nie i preferujesz mieszkanie z roślinami bezpiecznymi lub całkowicie bez roślin. Ja należę do tej pierwszej grupy. 😉

Czarno-biała kotka Chloe leży wśród roślin bezpiecznych dla kota. Po lewej stronie jest biały storczyk o drobnych listkach w czarnej donicy, a po prawej stronie malutki pieniążek splash w kremowej doniczce.
Chloe wśród roślin bezpiecznych dla kota

Sama mam kilka roślin, które widnieją na liście trujących, jednakże wszystkie są odpowiednio zabezpieczone przed moimi kocicami. Ponadto moje dziewczyny są fankami roślin przypominających trawę, więc co najwyżej mogą podgryzać zasiany przeze mnie owies lub zielistkę. 🙂

Jak zabezpieczyć trujące rośliny?

Jeśli decydujesz się na trzymanie roślin trujących w domu, zadbaj o odpowiednie zabezpieczenie ich. Możliwości masz wiele – od półek na wysokości, do których koty nie będą miały dostępu, po szklane witryny, kwietniki wiszące czy wysokie kwietniki stojące.

Zielony Zamioculcas zamiolistny rośnie w kwietniku stojącym w rogu pokoju. W donicy jest podłoże lechuza.
Zamioculcas zamiolistny – kwietnik stojący
Na kwietniku ze sznurka pnie się epipremnum pinnatum variegata o biało-zielonych listkach. Roślina jest w złotej donicy, a kwietnik zawieszony jest w oknie.
Epipremnum Pinnatum Variegata – kwietnik wiszący
Monstera variegata i Monstera thai constellation w białej donicy ceramicznej na kwietniku stojącym. Obok monstery stoi zamioculcas supernova i storczyk. W tle ramki ze zdjęciami rodzinnymi.
Monstera Variegata – kwietnik stojący

U mnie bardzo dobrze sprawdzają się kwietniki ze sznurka, które sama zrobiłam. Dzięki nim możliwe było dostosowanie wysokości odpowiedniej pod moje okna i ograniczenie w pełni dostępności dla kotów (a nawet trzymam w nich rośliny bezpieczne, których nie chcę, aby koty dorwały). Dawniej korzystałam ze szklanej witryny, która pięknie zdobiła salon, jednakże z uwagi na brak miejsca na książki wymieniłam ją na tradycyjny regał i tym samym zredukowałam ilość roślin. Świetne są również wysokie kwietniki – u mnie sprawdzają się idealnie przy monsterach, jak i zamiokulkasach. Natomiast piękne kwietniki na ścianach czy półkach widzę u moich klientów, którzy podobnie jak ja – nie rezygnują z roślin, a wszelkie trujące rośliny zabezpieczają i zabierają z kociego zasięgu.

Czy te zabezpieczenia sprawdzą się przy każdym kocie?

I tak, i nie. Wszystko zależy od Twojej pomysłowości, warunków w mieszkaniu, jak i samych kotów. Przy kotach niezwykle interesujących się roślinami lepiej zachowaj szczególną ostrożność i świadomie dobieraj rośliny, jak i ich miejsce. Wszystko da się pogodzić, jeśli tylko masz chęć!

Przed każdym zakupem rośliny sprawdź, czy jest ona bezpieczna dla kotów czy nie. Listę roślin trujących i bezpiecznych znajdziesz na ASPCA. O roślinach bezpiecznych dla kota pisała również Aleksandra z PrintPlant, u której na blogu możesz przeczytać mój komentarz w temacie roślin i kotów. 🙂

Kot i rośliny – jak to pogodzić?

Jest wiele rozwiązań, które można wykorzystać w domu kocio-roślinnym, zapewniając przy tym bezpieczeństwo mruczkom. Decydując się na łącznie domowej dżungli z kocimi drapieżnikami kieruj się dobrostanem kotów i świadomie wybieraj rośliny i ich miejsce. Roślinność w domu i bezpieczne, zaopiekowane koty obok, na pewno niejednokrotnie odwdzięczą się Twojej psychice, wpływając pozytywnie na Twoje zdrowie!

Izabela Stańczyk, autorka strony i bloga PsychoKocio pozuje do zdjęcia ze skrzyżowanymi dłońmi. W tle widać kawałek kwiatka.

Izabela Stańczyk – psycholożka, kociolożka, felinoterapeutka, trenerka TUS, kocia dietetyczka i behawiorystka. Uczę bycia świadomym człowiekiem na wielu płaszczyznach życia. Pomagam w tworzeniu zdrowych i wartościowych relacji z bliskimi, a także edukuję w kwestii zdrowia psychicznego. Wspieram kocich opiekunów w świadomym dbaniu o koty, jak i budowaniu prawidłowej relacji człowiek-kot. Koty są moją pasją od ponad 10 lat. Prywatnie jestem kocią matką czwórki wspaniałych kotek – Chloe, Saphiry, Betelgezy i Kasjopei.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *